Ktoś mi przerysował auto – ciąg dalszy
Cześć! W dniu dzisiejszym, a więc przeszło 3 miesiące od czasu zdarzenia, o którym pisałem w styczniu, otrzymałem w końcu, od prowadzącej sprawę funkcjonariusz Policji, informację co się dalej w sprawie dzieje.
Sprawczyni przyznała się do tego, że doprowadziła do kolizji i odjechała z miejsca jej zdarzenia. Zgodziła się również dobrowolnie poddać ustalonej z funkcjonariuszem karze.
Co dalej? Policja skieruje wniosek o ukaranie do właściwego sądu. Podzielę się oczywiście efektem końcowym sprawy, na który przyjdzie trochę poczekać.
Na dniach postaram się ukończyć wpisy o testamentach oraz o postępowaniu mandatowym – mocno aktualnym w czasie epidemicznych obostrzeń. Warto wiedzieć jakie skutki wywołuje przyjęcie mandatu a jakie odmowa jego przyjęcia.
Blog