8 stycznia 2020
Karny

Jest piękny, słoneczny dzień. Wychodzisz sobie w nastroju dobrze i pracowicie spędzonego dnia z pracy. Podchodzisz do samochodu, a tam co ? Narożnik zderzaka zmienił kolor. A winnego brak. Cisza jak makiem zasiał, parking pusty. Jeżeli nie masz za szybą kartki z numerem telefonu to sytuacja staje się ciężka.

Co zrobić w takiej sytuacji ?

1) Przede wszystkim opanuj rosnące zdenerwowanie. Może ten ktoś nie poczuł, że doprowadził do kolizji i dlatego odjechał. Może wiatr zwiał kartkę źle włożoną za szybę. A może po prostu sprawca nie wie czym jest ludzka przyzwoitość i podstawowe zasady kultury. Przyczyna nie ma znaczenia a Ty bądź po prostu jak Tommy Lee Jones w „Ściganym” – opanowany i nieustępliwy w poszukiwaniach.

2) Zapamiętaj przedział czasowy – o której godzinie zaparkowałeś oraz kiedy wróciłeś i zauważyłeś szkodę w swoim pojeździe. Taka wiedza może się przydać.

3) Zrób zdjęcia uszkodzeń oraz położenia pojazdu.

4) Jeżeli masz możliwość sprawdź i udokumentuj charakter miejsca, w którym doszło do zdarzenia. Znaczenie ma czy jest to droga publiczna, strefa zamieszkania, strefa ruchu czy też teren prywatny.

5) Następnie rozejrzyj się dookoła. Może w pobliżu jest sklep, plac budowy, jakiekolwiek miejsce gdzie może być zainstalowany monitoring lub gdzie pracują ludzie, którzy mogli coś zauważyć. Przejdź się w takie miejsca i popytaj czy ktoś coś widział, słyszał lub może mieć nagrane.

6) Podsumowując – zbierz jak najwięcej informacji, które mogą się przydać by ustalić sprawcę. Niech ich brak Cię nie zraża.

Jakie kroki podjąć później ?

Później niestety musisz poświęcić trochę czasu na wizytę w miejscowym Komisariacie Policji. Policja jest zrejonizowana więc musisz się udać na Komisariat, którego obszar działania obejmuje miejsce, w którym doszło do kolizji.

Funkcjonariusz przyjmie od Ciebie zgłoszenie o popełnieniu wykroczenia przez nieznanego Ci sprawcę. Podaj do protokołu jak najwięcej informacji, które udało Ci się ustalić. W tym te czy teren jest objęty monitoringiem i kto go obsługuje, czy byli jacyś świadkowie itp. Im więcej informacji tym lepiej.

Dostaniesz numer telefonu i e-mail do prowadzącego sprawę policjanta i na tym kończy się to co możesz na tą chwilę zrobić.

Na koniec pozostaje niestety oczekiwanie. Poszukiwanie sprawcy, nawet gdy masz numer rejestracyjny jego pojazdu, nie trwa tydzień czy dwa. Policja nie działa w trybie CSI i w 48h nie zamknie sprawy. Nie ma najmniejszego sensu wydzwanianie co tydzień z pytaniem „co w sprawie się dzieje”. Istnieją w przepisach określone procedury postępowania, na podstawie których podejmowane są działania. To niestety trwa.

A co jeszcze mogę zrobić sam by ustalić sprawcę ? – zapytasz zapewne

To zależy jakie informacje o potencjalnym sprawcy posiadasz. Jeżeli nie masz żadnego punktu zaczepienia, lub masz jakikolwiek (np. że był to biały Opel) to w dzisiejszych czasach istnieje potężne medium – Internet. Warto wrzucić ogłoszenie w takich grupach jak np. spotted: miasto. Może zgłosi się ktoś kto coś widział, słyszał lub zna z widzenia auto sprawcy, bo widuje je czasem w okolicy.

A potem pozostaje już tylko czekać na informacje od prowadzącego sprawę funkcjonariusza Policji. Brak ustalenia sprawcy spowoduje, że straty będziesz musiał naprawiać w ramach swojego ubezpieczenia AC. Ustalenie sprawcy z kolei umożliwi pokrycie Twojej szkody z jego ubezpieczenia OC.

Czy ustalenie numeru rejestracyjnego pojazdu sprawcy kończy sprawę ?

Niestety nie zawsze ale to już jednak temat na inny wpis.

Miałem zrobić krótką notkę do bloga „po godzinach” a wyszła przydługa raczej „karna” 🙂 A pomysł jak to bywa podsunęło samo życie. Sytuacja taka zdarzyła mi się dzisiaj. Na szczęście mam świadka i nr rejestracyjny pojazdu, którym sprawczyni się poruszała. Trzymajcie kciuki za szybkie zakończenie jej poszukiwań !

Sprawczyni przyznała się do winy.

Blog

© 2019 Kanclearia Adwokacka Adwokat Marcin Czwakiel. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Projekt: