Odszkodowanie za wyrządzenie szkody przez drzewo.
Pisałem już na blogu, co robić, gdy zauważymy uszkodzenie naszego zaparkowanego samochodu. Dzisiejszy wpis poświęcę podobnemu zagadnieniu, a mianowicie jak postępować, gdy na nasz pojazd spadnie drzewo.
Mam nadzieję, że nigdy nie znajdziesz się w takiej sytuacji jak jeden z moich klientów. Pojechał on do innego miasta odwiedzić rodzinę. Zwykły weekendowy wyjazd, jakich każdy z nas ma wiele. Niestety już po pierwszej nocy, gdy rano wyszedł z domu, zauważył na dachu swojego samochodu, gałąź drzewa. Najwyraźniej ułamała się w nocy i spadła akurat na jego pojazd. Cała ulica, wzdłuż której zaparkowane były auta, w tym jego pojazdu, jest położona wzdłuż rzędu dużych, rozłożystych drzew. Klient zdjął konar ze swojego dachu i zauważył w tym momencie jedno duże i kilka mniejszych wgnieceń. Wiedział już, że naprawa będzie kosztowała, nie spodziewał się jednak, że będzie to koszt rzędu kilku tysięcy złotych. Niestety dla siebie nie zrobił nic by zebrać dowody na to, kiedy, gdzie i co spowodowało uszkodzenie dachu. Do samego warsztatu wybrał się kilkanaście dni później, gdy znalazł czas.
Co zrobić, gdy na moje auto spadnie konar drzewa?
1) Przede wszystkim opanuj rosnące zdenerwowanie. Ta gałąź mogła spaść na inne auto, być może na człowieka, ale spadła tu gdzie spadła. Czasu nie cofniesz, opanuj emocje i działaj. Zbieraj dowody, bo może okazać się, że ktoś ponosi winę za uszkodzenie Twojego auta, a wtedy dowody te będą na wagę złota.
2) Zanim zdejmiesz konar z dachu udokumentuj zdarzenie. Zrób zdjęcia, nakręć film telefonem. Zrób zdjęcia z różnych kątów i odległości. Jeżeli zauważysz konkretne drzewo, z którego gałąź się ułamała, również i je sfotografuj. Udokumentuj wzajemne położenie pojazdu i drzewa – najlepiej robiąc zdjęcia obu obiektów w jednym kadrze. Niech będzie widać jasno i wyraźnie, że to z TEGO drzewa, na stojący W TYM MIEJSCU pojazd, SPADŁ konar, który USZKODZIŁ dach. Oczywiście po usunięciu konara udokumentuj uszkodzenia przez niego spowodowane.
3) Jeżeli gałąź nie jest duża, w miarę możliwości zabezpiecz ją. W jaki sposób? Po prostu nie wyrzucaj a zachowaj np. włóż do bagażnika.
4) Przypomnij sobie i zapisz czas, w którym mogło dojść do zdarzenia. Takie zdarzenie może mieć miejsce w nocy ale może wydarzyć się także, gdy będziesz na dłuższych zakupach lub w pracy.
5) Sprawdź czy w pobliżu nie ma monitoringu, który mógłby zarejestrować zdarzenie. Może w pobliżu jest sklep, plac budowy, jakiekolwiek miejsce gdzie może być zainstalowany monitoring lub gdzie pracują ludzie, którzy mogli coś zauważyć. Wszak upadek gałęzi nie zawsze nastąpi w nocy. Przejdź się w takie miejsca i popytaj czy ktoś coś widział, słyszał lub może mieć nagrane.
6) Zadzwoń na Policję. Jednym z dowodów może być sporządzona na miejscu zdarzenia przez policjanta notatka. Tutaj mała uwaga. W przeciwieństwie do kolizji drogowej sporządzona na miejscu zdarzenia notatka, nie przesądza o winie. Stanowi ona jedynie potwierdzenie, że dane zdarzenie rzeczywiście miało miejsce. W tym wypadku policjanci stwierdzą, że na samochód spadł kawałek drzewa. Chociaż taka notatka o niczym nie przesądza, to stanowi dowód zaistnienia zdarzenia. Nie jest ona jednak niezbędna do ubiegania się o odszkodowanie.
Kto ponosi odpowiedzialność za drzewo i jego stan?
Prawo cywilne przewiduje różne tzw. reżimy odpowiedzialności. Może to być odpowiedzialność między innymi na zasadzie winy lub na zasadzie ryzyka. Musisz wiedzieć, że właściciel lub zarządca terenu, na którym stoi drzewo, odpowiada za szkody przez drzewo spowodowane na zasadzie winy. Co to oznacza? Właściciel (albo zarządca) terenu ma obowiązek dbać o stan drzew, które na tym terenie się znajdują. Do jego obowiązków należy zabezpieczanie, leczenie lub usuwanie drzew chorych, spróchniałych, stwarzających zagrożenie. Winą zarządcy będzie zaniechanie podjęcia działań, gdy są one wymagane.
Jak mogę stwierdzić czy drzewo było chore lub spróchniałe?
O ile sam nie jesteś dendrologiem (jest to specjalista od drzew) to musisz takiego specjalistę odszukać i poprosić o sporządzenie opinii. Dendrolodzy posiadają wiedzę z zakresu drzew i ich stanu, przez co mogą stwierdzić czy zaniedbanie właściciela lub zarządcy terenu (np. niewycięcie drzewa, które było spróchniałe) przyczyniło się do powstania Twojej szkody. Biegłych dendrologów bez większego problemu znajdziesz w Internecie. Koszt takiej opinii oscyluje w granicach kilkuset złotych. Opinia dendrologa ma bardzo duże znaczenie dowodowe i może w procesie sądowym przechylić szalę na Twoją korzyść. Nie zawsze, co prawda jest możliwy natychmiastowy przyjazd biegłego na miejsce zdarzenia – wówczas należy z biegłym ustalić, kiedy taki przyjazd jest możliwy i jakie kroki powinieneś podjąć by zabezpieczyć potrzebne biegłemu do wydania opinii dowody i informacje.
A co w sytuacji, gdy drzewo było zdrowe a konar ułamał się z powodu dużego wiatru?
Cóż zdrowe drzewa nie przewracają i nie łamią się bez powodu. Silna wichura stanowi tzw. siłę wyższą, a więc zdarzenie nagłe i nieprzewidywalne, na które nikt nie ma wpływu. Wówczas w zasadzie nie ma możliwości stwierdzenia winy właściciela czy zarządcy terenu. Co za tym idzie nie ma szans na odszkodowanie. Może się jednak zdarzyć tak, że drzewo było chore i przewróciło się w wyniku wichury. Biegły dendrolog jest w stanie stwierdzić czy stan drzewa przyczynił się do jego ułamania a wówczas sprawa odszkodowania pozostaje otwarta.
Zebrałem i zabezpieczyłem dowody. Co dalej?
Gdy już zebrałeś dowody, musisz wystąpić do właściciela lub zarządcy terenu do zapłaty wyrządzonej Ci przez upadek drzewa szkody. Jej wartość wyliczy warsztat lub ASO, w którym będziesz chciał naprawić pojazd. Jeżeli spotkasz się z odmową zapłaty pozostanie Ci cywilna droga sądowa.
Gdy jednak nie uda Ci się zgromadzić i zabezpieczyć dowodów wskazujących na winę właściciela lub zarządcy terenu, na którym stało drzewo to w sądzie cywilnym praktycznie nie masz szans wygrać. Naczelną zasadą procesu cywilnego jest, bowiem, że ten, kto żąda musi żądanie udowodnić.
Blog