8 czerwca 2020
Cywilny

Zapewne nie raz spotkałeś się ze stwierdzeniem, że czyjeś dobra osobiste zostały naruszone i domaga się on odszkodowania i zadośćuczynienia. I tak właśnie jest – przepisy Kodeksu cywilnego wprost wskazują, że dobra osobiste człowieka znajdują się pod ochroną prawa cywilnego.

Czym są dobra osobiste?

Przepis art. 23 kc wskazuje, że pod pojęciem dóbr osobistych mieszczą się w szczególności: zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska. Katalog tych dóbr jest otwarty, chociaż samo pojęcie „dóbr osobistych” nie zostało prawnie zdefiniowane. Oznacza to, że sądy, w każdej tego rodzaju sprawie badają, czy dobro osobiste, którego ochrony się żąda, może być tak traktowane i podlega ochronie. Bez wątpienia jednak dobrami osobistymiwartości niematerialne, które obejmują zarówno sferę cielesną jak i psychiczną człowieka. Dobra osobiste przysługują na równi wszystkim ludziom, bez względu na ich osobiste cechy jak wiek, stopień rozwoju itp. i jako związane ściśle z określoną osobą są niezbywalne.

Ochrona dóbr osobistych.

Jeżeli Twoje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym i bezprawnym działaniem, możesz żądać zaniechania tego działania, a gdy do naruszenia dóbr już dojdzie – usunięcia skutków naruszenia. Usunąć skutki sprawca może w ten sposób, że złoży oświadczenie o odpowiedniej treści i w stosownej formie. Pamiętaj, że zarówno treść jak i forma takiego oświadczenia, powinny być, w żądaniu uprawnionego (a więc Twoim), określone z jak największą dokładnością. Gdy poniosłeś szkodę majątkową wskutek dokonanych naruszeń Twoich dóbr osobistych, możesz żądać naprawienia szkody – odszkodowania. Dodatkowo, jeżeli doznałeś wskutek naruszeń krzywdy, czyli negatywnych odczuć psychicznych, możesz żądać zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Kiedy naruszenie dóbr osobistych może zostać uznane za dozwolone?

Wspomniana wyżej „bezprawność” działania wyznacza odpowiedzialność sprawcy, co oznacza, że w pewnych sytuacjach naruszenie Twoich dóbr osobistych będzie mogło być uznane za dozwolone. Działanie, które wprawdzie naruszy Twoje dobra osobiste, lecz nie będzie bezprawne, winno być uznane za działanie dozwolone.

Przykładowo zwolniony od odpowiedzialności będzie dziennikarz, który opublikował materiał naruszający czyjeś dobra osobiste, jeśli wykaże, że przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych działał w obronie społecznie uzasadnionego interesu oraz wypełnił obowiązek zachowania szczególnej staranności i rzetelności. Jeżeli jednak okaże się, że opublikowane informacje nie są prawdziwe, dziennikarz zobowiązany jest do ich odwołania (Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2005 r. sygn. akt III CZP 53/04). Bezprawność wyłącza również udzielenie zgody. Z taką sytuacją mamy do czynienia gdy podpisujemy zgodę na operację, która ingeruje w integralność cielesną. Pamiętaj że w sprawie sądowej o naruszenie dóbr osobistych, od powoda wymagane jest samo wykazanie faktu naruszenia tych dóbr. Na pozwanym, w ramach jego obrony, spoczywa z kolei obowiązek wykazania, że owo naruszenie, nie było bezprawne.

Czy mogę ponieść odpowiedzialność za treści publikowane i udostępniane w Internecie?

W dobie rozwoju nowoczesnych technologii, w tym zwłaszcza forów i portali społecznościowych, nieustannie jesteśmy bombardowani informacjami własnymi naszych znajomych lub udostępnianymi przez nich. Sami również robimy wpisy i udostępniamy wpisy innych osób lub linki do treści, którymi chcemy się podzielić. Sądy dość często pochylają się nad zagadnieniami odpowiedzialności cywilnej za takie działania. Poniżej przedstawię dwa, charakterystyczne przykłady działań i ich skutków, oparte na sądowych orzeczeniach.

Jak wygląda kwestia odpowiedzialności cywilnej za udostępnianie linków do różnych treści umieszczonych w Internecie?

Musisz wiedzieć, że ocena prawna danej sytuacji, której ostatecznie dokonuje sąd, zależy od jej całościowego kontekstu. Dla przykładu sąd stwierdził, że samo przekazanie przez użytkownika Internetu innej osobie linku do artykułu prasowego nie stanowi, co do zasady, naruszenia dóbr osobistych i nie jest bezprawne, jednak inaczej jest w sytuacji, gdy osoba przekazująca działa w określonym celu i jest świadoma możliwości wystąpienia negatywnych skutków takiego działania oraz możliwości wyrządzenia krzywdy innej osobie, której dotyczy przekazywana informacja (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 27 kwietnia 2016 r. sygn. akt I ACa 1068/15). Liczy się więc, przede wszystkim zamiar, z jakim się działa, udostępniając określoną informację. Jeżeli masz świadomość, że informacja, którą udostępniasz o danej osobie, jest nieprawdziwa, to swoim działaniem możesz prowadzić do naruszenia dóbr osobistych osoby, której informacja dotyczy. Może to rodzić cywilnoprawną odpowiedzialność.

Jak wygląda kwestia odpowiedzialności cywilnej za własne wpisy na forach i portalach społecznościowych?

Często zdarza się nam opisywać na forach czy portalach (Facebook, Twitter itp.) zdarzenia, których byliśmy świadkami lub braliśmy w nich bezpośrednio udział. Muszę uczulić, że chociaż czasem zaistniałe zdarzenie, może bulwersować i uzasadniać jego opisanie w sieci, to już używane, w jego opisie i ocenie, zwroty lub sformułowania mogą stanowić naruszenie dóbr osobistych.

Nawet realizacja uzasadnionego interesu społecznego, aby wyłączyć bezprawność zachowania sprawcy, musi, w przypadku wypowiedzi wartościujących, przybierać formę tzw. rzeczowej krytyki. Tego rodzaju krytyka, co do zasady, nie może być napastliwa, dyktowana względami osobistej animozji, ani też nie może naruszać godności krytykowanego. Wykroczenie zaś poza granice wyznaczone rzeczową krytyką jest zasadniczo działaniem sprzecznym z zasadami współżycia społecznego i jako takie nie mieści się w zakresie wolności wypowiedzi (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 września 2014 r. sygn. akt I ACa 284/14). W tej sprawie, rozpoznawanej przez sąd warszawski, chodziło o odmowę przyjęcia odpowiedzialności z tytułu rękojmi i zbywanie klienta, który później opisał to zdarzenie w sieci, używając sformułowań o „bandyckim stylu” czy „bezczelnym oszukiwaniu klientów”. Pamiętaj więc, by opisując przebieg jakiegoś ważnego dla Ciebie przeżycia, robić to w sposób odpowiedzialny.

Pamiętaj również, że poza drogą cywilnoprawną istnieje również droga karnoprawna ochrony chociażby swojego dobrego imienia, godności i czci. Zniesławienie oraz znieważenie są bowiem przestępstwami, za które może grozić kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Blog

© 2019 Kanclearia Adwokacka Adwokat Marcin Czwakiel. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Projekt: